Nocne wyznanie
Myślę o tobie wciąż i bez przerwy
Myślę bez końca i coraz to mocniej
Nie wiem czy wytrzymają to moje nerwy
Czy nie pochłonie mnie lęk czeluści
nocnej
Jak długo mam czekać na miłość twą drogi
Jak długo kłamać mam w swojej duszy
Gdzie tym razem poniosą mnie nogi
Czy moja miłości twe serce dziś skruszy
Dlaczego nadal mnie kochany męczysz
Dlaczego ciągle wypierasz się myśli
Nieraz widziałam jak przed Nim klęczysz
I jak na kartce serca twa ręka kreśli
Czy On ci pomaga i daje ci siłę
Jak można wierzyć tak niepohamowanie
Czy teraz gdy piach już przykrył mogiłę
Nie sięga cię już moje odwieczne
kochanie
Czemu odszedłeś tak bez pożegnania
Czemu zabrałeś wszystkie piękne chwile
Nie dałeś mi nawet ucałowania
Lecz poszedłeś całować mogiłę…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.