Nocny
Morfeusz swe ramiona rozkłada
Oknami noc się wkrada
Pora zacząć spełniać sny
Wiemy to także my
Jutro gdy się obudzimy
Pewnie o wszystkim zapomnimy
Lecz nikt się nie smuci
Ponieważ nocna pora wróci...
autor
KontroVersja
Dodano: 2015-07-07 23:29:41
Ten wiersz przeczytano 944 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Fajnie:)
Fajnie.Pozdrawiam
Przepraszam Autorkę. Niechcący wkleiłem nieprecyzyjny
tekst. Puenta w Twojej wersji tez istnieje. Co
oczywiste. Ale mnie, subiektywnie, podoba się bardziej
puenta mariata.
Ale przekaz co do słabości wiersza - aktualny z
poprzedniego mego komentarza.
Szkoda, KontroVersjo, że to takie słabe.
Sama porównaj z wersją mariata. Dał Ci szkołę.
Wiersz Mariata o niebo lepszy i najważniejsze - ma
puentę.
A u Ciebie?
fajnie; niech wraca, a wy z nią...zawsze* pozdrawiam
Fajnie i refleksyjnie. Pozdrawiam.
W mojej wersji będzie kontra do KontroVersji rymów.
Morfeusz ramiona rozkłada
Oknami wkrada się noc
Pora zacząć serię badań
Komu spełnią się sny
Wiemy to także my
Że jutro gdy się obudzimy
Większość z nas nic nie zapamięta
I taka w tym wierszu jest puenta