Nocny gwałt.....
W obecności drzew odebrano jej wszystko.
Zgardzona, poniżona została zgwałcona.
Rozdarta bluzka przedzielała jej smutek,
ból i rozgoryczenie.
Nikt nigdy nie był wobec niej aż tak
okrótny.
W chwili po gwałcie zadała se rozdarcie,
ranę na całę życie, którą będzie ukrywać
skrycie.
Zawieszając pętle na szyji płakała i w
smutku cierpiała i nikt nie zdołał jej
pomóc, a nad swą głową zawiesiła napis "
Poniżona na wieki".....
autor
Okruszek
Dodano: 2006-11-28 20:55:26
Ten wiersz przeczytano 703 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.