Nocny impresjonizm
Obudzone nocą
nikłe światło ulicznych reklam
przeglądało pokój
tworząc pokaz ruchomych kompozycji
dotykając wszystkiego z ciekawością małego
dziecka
Wyłaniające się z mroku
majestatyczne kształty sosnowego blejtramu
dumnie stały na straży płóciennego wnętrza
chroniąc jego dziewiczy charakter
przed zakusami nieproszonych gości
zastygły w formie żagla
wypełnionego wiatrem
w nas tylko widząc sens swego istnienia
niespokojnie czekając chwili
gdy natchnieni iskrą nagłego tworzenia
na podobieństwo
kropel farb bezwiednie upuszczanych
drżącą ręką malarza
wypełnimy białą przestrzeń
deszczem kolorów
rzucając wyzwanie
największym impresjonistom
Komentarze (18)
Zachwycony jestem wierszem i puentą, pozdrawiam
ciepło.
deszcz kolorow
to nawet wiecej niz tecza
i znowu odkrylem cos nowego
Dziękuję za rzeczowe komentarze i ciepłe słowa wobec
Nocnego impresjonizmu!
Dla dzieła wszelkiego tworzenia niezbędna jest chwila
natchnienia... ciekawe impresjonistyczne spojrzenie na
miłość, pozdrawiam serdecznie.
Ciekawy, urokliwy wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)
Obraz ożywiony namiętnie.
Niski ukłon Autorce:)
Piękny, bardzo subtelny i obrazowy wiersz :)
Bardzo oryginalnie, bardzo na TAK,
takie wyzwanie to ja rozumiem :)
Wiersz z wielkim podobasiem:)
Podoba się.
Pozdrawiam
Niesamowity wiersz z świetnym, niepowtarzalnym
klimatem :)
Ho,ho,ho, bardzo dobre pióro. Brawo. :)
Bardzo romantycznie.
Wyższego sortu ekfraza. Malowanie innym w głowie. Duża
sztuka.
to rozumiem
Witaj. Pięknie przedstawiony, "nocny impresjonizm",
pod wpływem upuszczenia bezwiednie,
kropel farb, przez drżącą rękę, malarza.
Jestem zachwycona.
Pozdrawiam serdecznie.:)