Nocny Jeździec z zamku miłości
szczęśliwy wędrowiec
drogą radości
poszedł
w życie
z uśmiechem
na twarzy
iskierką
nadziei w sercu
blaskiem
w oczach
siłą wiary
która
go wiodła
przez kręte
życia
czeluście
jak orzeł
wzleciał marzeniami
do gwiazd
by po upadku
powstać
walczyć
nie poddać się
szacunkiem
życie darzył
tak teraz żył
marzył kochał i śnił
autor
nocny jeździec
Dodano: 2007-03-06 07:41:43
Ten wiersz przeczytano 564 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.