Nocny kot Schrödingera
Gdy wszyscy na dobre i złe zasną,
kot Teresy... nie - mój!
... wychodzi z siebie i idzie na miasto
-
uczciwie: pół na pół.
Księżyc nad Poznaniem... nie - Wa-wą!
gra mu na wąsach serenadę
i jakby przestrzeń i serca rozdarto
słyszy ją z nas każde.
W takiej chwili niedoczekanej,
całuję Ją... nie - Ona mnie!
.... i kot jest u Niej nocą nad ranem,
a u mnie późnym dniem.
Wreszcie kur nam razem pieje,
ten sam w sercach płonie żar
- kot wraca z księżycem do siebie
i znów brakuje nas nam.
---
https://www.youtube.com/watch?v=fqbcouYydv0
&feature=youtu.be
Z okazji Światowego Dnia Snu, życząc
wszystkim zawsze cudownych.
Komentarze (17)
Dzień dobry, Cudowni, w ten zimowy wiosenny dzień.
Dziękuję za cud komentarzy i za to, że jesteście mimo
wszystko.
Nureczka
Nie wiedziałem o tym "kocie przy Tobie" Szymborskiej.
Wielkie dzięki, teraz jeszcze inaczej czytam ten o
kocie w pustym mieszkaniu.
Cii_sza
Dziękuję za Tuwima! Może dodam tylko, że był to
pastisz, jak Leśmian napisałby "Wlazł kotek na płotek"
" :)
Cudownie, koncertowo!
O taki piękny dzień, właściwie noc, pozdrawiam i kota
też. ;)
dołączę się do achów i echów - bo to jest Wiersz :)
Poezja wysokich lo(ko/tów :)
Jedyny do którego " wracam ", (co nie znaczy, że
lubię) to "Kot w pustym mieszkaniu "- W.Szymborskiej.
Wiem, jak było jej trudno po utracie ukochanego.
Wcześniej pisała : "Najlepiej w życiu ma Twój Kot, bo
jest przy Tobie ".
Jak widać sierściuchy łączą ludzi...
Słodkich mruczanek do ucha z okazji Dnia Snu " Poeto
fortepianu " :)
Na deser przed snem,
coś pysznego:)
Ta kocia muzyka też superowa,
Dobrej nocy Adasiu życzę,
zawsze wiedziałam, że jesteś świetny w każdej
odsłonie, nie tylko w tej super poważnej, wolę te
mniej, jak mam być szczera, bo przy nich można się
wyluzować :)
Ślicznie. A z tym Światowym Dniem to chyba pomyłka. Do
spania jest noc.
sny przychodzą nocą zasmucone bo co tu mówić są
zmęczone
od rana muszą tak kombinować by w ciągu dnia się
schować
gdzieś za kotarą zasłoną
i walnąć w kimono
n a w pracy ciężka harówa
tu nikt nie śpi i się ni obsuwa
potem po pracy nie pośpisz w pociągu
okna otwarte pełno przeciągów
kolacja żona ją nigdy głowa nie boli
i tobie zasnąć też nie pozwoli
to kiedy ma do cholery zjawić się ten
jak mu tam na imię chyba Sen
wspaniale piszesz Adamie, szkoda że tak rzadko :)
pozdrawiam serdecznie
/Julian Tuwim/
O kocie
Na płot, co własnym swoim płoctwem przerażony
Wyziorne szczerzy dziury w sen o niedopłocie,
Kot, kocurzak miauczurny, wlazł w psocie-łaskocie
I podwójnym niekotem ściga cień zielony.
A ty płotem, kociugo, chwiej,
A ty kotem, płociugo, hej!
Bezślepia, których nie ma, mrużąc w nieistowia
Wikłające się w platwie śpiewnego mruczywa,
Dziewczynę-rozbiodrzyne pod pierzynę wzywa
Na bezdosyt całunkow i męke ustowia.
A ty płotem, kociugo, chwiej,
A ty kotem, płociugo, hej!
Hej!:))) Mam nadzieję, że Autor nie ma za złe -
takiego komentarza.
Do Poznaniaków mam ogromny sentyment :-) cudny Adaś
:-)
Lubię Ciebie :)
Potrafisz Adasiu "pogłaskać", tak miłośnie :)
Pozdrawiam :)
kot mruczący miłosne historie.
Bardzo lubię Cię czytać. Ty nie jesteś facetem Adasiu,
Ty jesteś wierszem. :)
Pozdrawiam :)