Nocny motyl
Strząsając rosę z igieł świerków
Głaszcząc zaspaną mgłę skrzydła muśnięciem
Na mchu przykucam oddech łapiąc
Duchem motyla jestem
Odtrąconym przez zamknięte kielichy
kwiatów
Wyganianym przez promienie brzasku.
Naciągam ciepłą pierzynkę gwiazd...
Dobranoc.
autor
Powiem Ci
Dodano: 2006-08-04 00:16:21
Ten wiersz przeczytano 712 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.