Nocny sen
Powiew wiatru, pchnięcie w dól
na ziemię spada stos kul.
Klaśniecie w dłonie, mrugnięcie powiek
z czarnego dymu wyjawia się człowiek.
Stukot kól, parskanie koni
niewielu jest takich jak oni.
Filizanki brzdęk, trzask drzwi.
na stepie zostalismy tylko My.
Szum wody, trzepotanie skrzydeł
z oddali zarys w księzycu błyszczących się
wideł.
Odgłos sowy, łamanie gałęzi
nazajutrz zabraknie silnych więzi
Wraz ze wschodem słońca znikną senne
mary
piękne sny przegonią koszmary.
Trzask, puk, kap , kap
po nocnym snie pozostał tylko strach.
Komentarze (3)
94'
przepraszam, naprawdę..
bez wytłumaczeń, na późną porę nie zganiam, masz
absolutną rację, każdy inaczej.
Pan? to nie do mnie
nieco pogmatwane, podział na dwa wiersze, jakby w
połowie zwiazano Ci rękę i nakazano pisać szybciej