W nocy
Dla Gosi
Patrzyłem na ciebie całą noc.
Otulona woalką nocy sapałaś śmiesznie.
Twoje włosy pachniały całym dniem.
Kawa, papieros i miętówka.
Nie dotykałem Cię,
żeby nie przegonić snów.
Leżałem blisko i grzałem
Twoim oddechem.
Zrzuciłaś kołdrę.
Zanim Cię przykryłem,
jedna z panienek spod koszulki,
mrugnęła do mnie brązowym oczkiem.
Zarys twej piersi obudził staruszka.
Otuliłem cię kołdrą.
Otulona woalką nocy,
znowu sapałaś śmiesznie.
Komentarze (3)
Jak cudownie.
Agarom nie słyszy tutaj miłości bo zagłusza ją
sapanie. Mimo wszystko autor punkt dostanie;))))
Śliczny, ciepły czułością wiersz.
Serdeczności, Nocny:)