Noir
Chciałam być ptakiem
Czarnopiórym
O oczach niczym lica bogini końca
Chciałam przemierzać przestworza
Zmienne z każdym ruchem
Niczym ludzie, których obserwuję
Puste pojemniki
Ich serca
Odliczają czas do rozpadu
Muszę znowu uciekać...
Tym razem nie zdążyłam
Spadam i rozbijam się z hukiem
Leżę na wpół martwa
Lecz jest i dwunożny
W końcu mnie znalazł
Wtula mnie
Inność płoszymy tu
A tam na nią patrzymy
autor
Relia
Dodano: 2014-11-02 19:29:33
Ten wiersz przeczytano 629 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Bardzo udany wiersz.Pozdrawiam:)
Jak na biały wiersz, to bardzo udany utwór. Pełen
poezji, którą wypełniona jest twoja dusza. Przez ten
utwór czuć jaką jesteś wrażliwą osobą. Zostawiam swój
głosik, bo warto to czynić przy tak pięknych
wierszach.
:)
Dobrej nocy.
Użyłaś ciekawych środków wyrazu. Gratulacje!
Tańcząca z wiatrem: trafiłaś :) Dwunożny to człowiek.
Również był samotny, ale znalazł kogoś kto nie
przypomina 'pustych pojemników'. Dzięki za miłe słowa
i głosy :D
Ciekawy ladny wiersz witamy pozdrawiam
Ciekawy wiersz,a ten dwunożny też mnie
zastanawia,chyba jednak o człowieka chodzi,nie o
ptaka...
Pozdrawiam serdecznie:)
piękny początek pozdrawiam witaj na Beju
hmmm - dwunożny - człowiek i ptak = to o którego
chodzi?
Witaj na portalu.
nastrojowo zaczynasz czarnopióra...tylko tego
dwunożnego nie rozumiem....