NOSTALGIA
tęsknię za dawnym pokojem
różową firanką nad toaletką
kolorowe pisaki śpią na strychu
pluszowego misia zastąpił fortepian
kilka zdjęć w skórowej kanapie
wyjmuję gdy znajdę czas na chwilę
wytchnienia
tęsknię za wołaniem zza okna
spadającą ze schodów piłką
siedząc teraz na ławce przed blokiem
spoglądam na jedno okno
tęsknię
brakuje mi owej beztroski
gdy jutro wyjdę rutynowo
przed wschodem słońca
ponownie tam spojrzę
ciekawe czy on mnie pamięta
czy podobnie jak ja
tęskni.......
Klaudia Gasztold
Komentarze (6)
ŚWIETNY wiersz :)
Stara miłość nie rdzewienie ona tylko jak dobry ser w
wiekiem pleśnieje... :)
Ładnie podane wspomnienie. Każdemu brakuje czasami tej
beztroski:)
Miłego dnia:)
Każdy z nas ma swoje tęsknoty do których się często
powraca.
Życiowy wiersz.
Pozdrawiam
Marek
Tak wiele tęsknot że aż boli
ale podoba sie wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)
Zawsze z przyjemnością czytam pozdrawiam