Nostalgia IV
W rozbitym lustrze nie ma odbicia
podnieś jeden odłamek
a ujrzysz w nim fragment życia
ostatnia umiera zawsze nadzieja
wiary w sobie wciąż
od nowa człowiek szuka
miłością jeszcze się poskleja
i na nowo oprawi w ramy
klucz dawno nie pasuje
pordzewiały stary zamek
minionych lat pokrył kurz
czy do skrzypiących drzwi
ktoś jeszcze kiedyś zapuka
i ofiaruje siebie w darze
znów bez skrzydeł odlatujemy
do innego świata na kilka godzin
własne marzenia przytulimy
jak mateńka dziecko w dniu narodzin
samotni poeci też już śnią
w ciszy nocy zasypiamy
niech sen nam dobrą drogę wskaże
to co nieważne teraz już
niech nas obchodzi
jak ten śnieg z ostatniej zimy
bo przecież jeszcze żyjemy
Komentarze (11)
Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy".
Jeszcze.
Ważne co dziś, póki żyjemy...pozdrawiam ciepło
Bardzo ciekawy wiersz.
W rozbitym lustrze nie ma odbicia,
Czy to jest życie, czy strzępy życia?
Miłego wieczoru Maćku :)
nostalgia gasi radość życia, ale zawsze jest
nadzieja... choć to zaledwie maleńki płomyk to zawsze
może zostać rozdmuchany przez wichry życia.
Tęsknotą zaśpiewane, sercem wypisane,
jak by nie było, wyczuwam głęboką ranę.
czasami samotność jest potrzebna...do ogarnięcia mysli
i uczuć ...pozdrawiam :) +++
poki zyjemy to wiara, nadzieja i milosc sa nam
towarzyszami.
milego dnia Maciejku:*)
Uśmiechnij się a inaczej na świat spojrzysz.
Pozdrawiam serdecznie.
Nostalgia wszędzie może dopaść.
Puki żyjemy warto interesować się nawet drobiazgami.