Nostalgia jesieni
***
Jabłuszka się rumienią
Jak krwawe usta dziewczyny
Rozlane szpetną jesienią
Zroszonej pajęczyny
Namokłe ulic szeregi
ślizgane błotem kalosze
odlotów ptasich wstęgi
kałuże wzdłuż przy szosie
Wieczory długie i zimne
Srebrzysta trawa nad ranem
Przetwory kwaśne i winne
Spiżarnie słojami wypchane
Ogołocone drzewa płaczą
Ku niebu wznoszą swe ramiona
Już łzy deszczowe szyby znaczą
Ptak ze złamanym skrzydłem kona
Namalowany uśmiech świeci
W zamkniętej puszce leży słońce
Znów ołowiany dzień odleci
Posypie śnieg z jesieni końcem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.