Nos(taryfikacja)
Ten wiersz, to eksperyment przestawno- uzupełniający z cyklu: "co można, to się da"
Piękny dzień się zapowiada,
gdy pogodę w sercu masz,
bo sukienka, jasny przedmiot,
i błysk w oczach wszystkim dasz.
Życie to jest miłość bzu -
czarny kolor nie od serca.
Idż już sobie czego chcesz?
Znana wartość szczęścia w herzach.
To już widać w twoich płatkach -
kropla z drzewa na zeszycie.
Zobacz co Ci zabrał los,
co pamięta każdy krok - życie.
Nie zapomnisz - twoja SPRAWA -
gdy lodówka mrozi nos.
W zamrażarce stryj Oktawian
chował złota pełen trzos.
A Ty za nie dziś zamawiasz
po szampanie i kawiorze.
Szczęście przecie płatkiem kwiecia,
a więc baw się tym niezgorzej,
Tak jak dzieciak.
Kryście, za inspirację tekstem Nos, dziękuję
Komentarze (11)
Lekko przyszło lekko poszło. :-)
Podoba mi się Twój styl pisania
Pozdrawiam
Uprawiam już któreś wiersza czytanie - jakoś całkiem
poważnie.
Bo jeśli dłużej sens przytrzymać, to jest o czym
myśleć.
JeszczePozdrowienia.
W zamrażarce słój ukryłam,
a w nim dane - trzymaj pas.
W kamień wodę tym zmieniłam,
no i z głowy mam - szast-prast...:)
Pozdrawiam z podobaniem :)
Kusząca zamrażarka...
Pozdrawiam cieplutko:)
Ciekawie
Pozdrawiam
Taki trochę pean.
Ale podoba mi się.
lecę zaglądnąć do mojej zamrażarki, czy nie ma tam
schowanej sztabki złota...
errata: (po namyśle)
PS Wniosek (po namyśle - a rób (w sensie odmiany) jak
chcesz ;)
Cześć, cześć, Predatorze :-)))
Krysta... odmieniasz dobrze, ino Autorka wiersza *Nos*
jest Kryst... - ale, czy ja wiem - chyba może prawie
na pewno dobrze, bo wziąwszy pod uwagę tytuł Twojego
wiersza *Nos(taryfikacja)*, hmm...
Oj, tam - zakalapućkałam się, a oba dzieła są
superaśne/owocaśne jak te żelki-miśki z reklamy.
Spokojnego snu :-)))
Mam nadzieję, że dobrze odmieniam Krysta... chyba
Kryście?