Notre Dame
16 IV 2019
Gdzie byłeś, gdy zaszła płonącymi łzami
Ta, co spowiła Cię - w kłąb przemijania?
Dziś welon żałobny twarz światu
przesłania
- O Pani Nasza, módl się za nami!
Gdzie byłeś, gdy się pod krzyżem łamały
trawione zwątpieniem filary jej kolan
i runął Dach Złoty w otchłanie niewiary?
- Wieżo Dawida, módl się za nami!
Gdzie byłeś, gdy spadał ostatni kamień
w pół przedzierając serce ołtarza -
i zgasła nadzieja w płaczących
witrażach?
- Arko Przymierza, módl się za nami!
Córko najstarsza! Córko wyrodna!
Niegdyś Zachodu żywa pochodnia
Jak dumnie kroczysz we własny ogień
Od kiedy w równości równasz się z Bogiem
Od kiedy pycha twoją monstrancją
- Matko Kościołów, módl się za Francją
Komentarze (7)
Świetne wiersz, w treści i formie,
czytałam już wcześniej, bez logowania, podziwiam Twoje
pisanie
Autorze, pozdrawiam :)
Rozpacz w zapytaniach o tragedię ...kogo winić
...?pytanie bez mojej odpowiedzi pozostawione jak
wiersz do dowolnych przemyśleń...pozdrawiam... smutek
wielka tragedia tym bardziej że odwiedziłam Katedrę
zapaliłam światełko za duszę mojego męża...w 2001 roku
Mocne w wyrazie przesłanie... pozdrawiam
Gorzkie pytania zadajesz Synowi Naszej Pani - Marii,
prosząc Ją o modlitwę za Francję - /niegdyś Zachodu
żywą pochodnię/.
Niezwykły wiersz.
Niezwykłe metafory.
Chylę głowę.
Brawo.
To taki przedsmak wyroku na nierządnicy.
Wiersz podoba mi się ze względu na konstrukcję :)
wstrzeliłeś się w temat!