NOVAJA
Oli Maj
Znów przerwało mi sen
otworzył się zmęczony wzrok
3 nad ranem - stare lustro
w odbiciach tego - jaka się stałam
wpatruje się uważnie w nią
co robi
jak roni się
odważna jest i czysta
ostatkiem mych sił wylana łza
prawdziwa bohaterka mojego życia
zaklęta jest w kropli smutków jakie w sobie
nosze
nie boje się spaść - krzyknęła
spływając po moim policzku
nadesłane BANDHU
Dodano: 2019-02-16 18:35:53
Ten wiersz przeczytano 2536 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Mam opinię taką samą jak Amor :) Pozdrawiam serdecznie
+++
Wiersz bez wątpienia ciekawy debiut udany ale dodam co
mi się rzuciło w oczy od razu że masz nick mega
odjechany bardzo daje do myślenia skąd pomysł skąd się
wziął kto taki za nim stoi.