Nowinka
Opowiastka wierszem jest nieco przydługa, więc rozciąlem ją na pół i jutro...cdn.
Wracając do domu odgłos usłyszałem,
jakby ktoś się ruszał za moimi drzwiami,
gdy je otworzyłem, gołębia ujrzałem,
siedział na kinkiecie, pomiędzy szafami.
Osrał mi podłogę i tapczan pod ścianą,
z półki porozwalał na podłogę wszystko,
kuchnię i lodówkę też już mam zasraną,
„wynocha mi z domu, przebrzydłe
ptaszysko!”.
„Chwila”! -odrzekł gołąb
całkiem ludzkim głosem,
„czekam tu na ciebie cały dzień
zasrany,
jam gołąb posłaniec i wieści roznoszę,
widzę, że nie jestem tu mile
widziany”.
Pewnie, że niemile, chatę mi zasrałeś,
a wieści roznoszą pocztowe gołębie,
ty się tu włamałeś bo pewnie
zgłodniałeś,
no a teraz mocny jesteś tylko w
gębie….
Mam nadzieję, że nikt sie nie obrazi za "artystyczne " słownictwo Gent
Komentarze (1)
Wiersz z humorem bardzo dowcipny.Lubie takie czytać-
wnoszą do codziennosci chwilę odprężenia.Czekam na
ciąg dalszy.