nowo-narodzona
maluje czarna plame
na plotnie po chwili
placze nad nia
cale to zycie
rozprasza mysli
slucham az przyjdzie
zrozumienie i blysne
z oplakanych dni
poplynie smiech
przyj-mowie
tym razem narodze sie
ale z resztki nadziei
zagniezdzonej w (twoim)
oku
Komentarze (1)
wiersz ładny, ale nie podoba mi sie słowo "przyj", to
jest moja tylko sugestia :)