Nowy Początek
Byłem sam i zamknięty w sobie, jedna osoba potrafiła to zmienić i za to dziękuję...
Czy to nie ironia?
Czy to nie jest dziwne?
Że do pełnego szczęścia,
wystarczy mieć dziewczynę?
Przez tyle lat żyć w smutku,
przez tyle lat się męczyć,
aż Ona się pojawiła
i świat znów przestał dręczyć.
Wystarczył jeden pocałunek
- jeden dotyk warg,
I świat na nowo ma tyle barw!
Już nie widzę czerni, a w niej krwistą
czerwnień,
teraz tylko błękit, a w nim życia pełnię...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.