Nowy rekord Guinessa

na dodatek *

I gitara nadotake super ;)
Pozdrawiam z usmiechem Maćku:)

Usłyszeć na żywo, to historyczne wydarzenie:)

Hej, nie wiedziałam, że coś takiego jest we Wrocku:)

i... gitara :-) Jestem wrocławianką i cieszę się, że
to u nas ten rekord :-)

Teraz można to zrobić z wieloma innymi instrumentami i
mamy nowy, narodowy sport :)

A wiesz Maćku, kiedyś jak wędrowałem z Dziećmi kwiaty
zorganizowaliśmy w Gdańsku mszę żałobną w pierwszą
rocznicę śmierci Jimiego. Katedra pełna, stonowana
jego muzyka leciała całą mszę. A ksiądz wygłosił
piękne kazanie. Zaczynało się tak: Jimi Hendrix już
nigdy nie zagra, nigdy już nie usłyszymy płaczu jego
gitary itd. I ja nigdy tych słów nie zapomnę. Za
wiersz wielki + i Miłego dnia.

I zagrali wszyscy,
ku pamięci gitarzysty!
Pozdrawiam!

Wiersz fajny, choć ja w odwiecznej sprzeczności,
opowiadam się raczej po stronie jakości, a nie ilości.

Świetnie! - Było... - i jest: utrwalone!
śerdeczności Maćku:)

haha :-) i znów swietnie :-) kilka słów a jaki efekt
:-)

Niesamowite! :) :) słyszałam i podziwialam :)
Dobrej nocy Maciejku :*)
☀

Fajnie utrwalone wydzrzenie:)
Miłego wieczoru:)

Fajnie;)))pozdrawiam cieplutko;)

Maćku jakbym w prasie anons czytał,
gdzie poezja? Ja się pytam?
Pozdrawiam Majowo.