W NOWY ROK
Jestem, jestem, w końcu się przełamałem, weny szukałem. A ona spokojna, uśmiechnięta, w cudownej pozie - obok na sąsiedzkim balkonie.
Cień co łaził za mną stale,
nie miał też nic do gadania,
choć ostatnio widzę zmiany,
jestem często wyprzedzany.
Jakoś dziwnie z cieniem z przodu,
kiedy słońce w oczy świeci,
jeden cień to jeszcze spoko,
ale są też cienie dzieci.
To na horror już wygląda,
kiedy idzie ta gromada,
żeby chociaż się upewnić,
zapytałem dziś sąsiada.
Sąsiad tylko się przeżegnał,
kiedy spojrzał strach miał w oczach,
nawet pies co truchtał obok...
Boże drogi – oddał mocz na swoje nogi.
Żona bardzo wystraszona,
kiedy w drzwiach mnie zobaczyła,
nie rozumiem tego teraz,
bo gdy żyłem milsza była?
Komentarze (27)
:):)
Pozdrawiam
no prosze wiersz bardzo udany chyle czoła pozdrawiam
ciepło i Dosiego Roku
Boże drogi co za horror!
Wszystkiego naj, naj... w Nowym bieżącym Roku :)
dałeś czadu,,,wszystkiego dobrego,,,pozdrawiam :}
masz teraz okazję się przekonać jaka była zanim ...
pozdrawiam
Też bym się przestraszyła takich cieni;)
Pozdrawiam życząc wszystkiego najszczęśliwszego:)
Karliczku,ale równo pojechałeś...Wszystkiego co dobre
i piękne Tobie oraz Twoim bliskim :)
Humorystyczny z nutką grozy. Chyba na dobranoc nie za
bardzo:)
Pozdrawiam:)
No to musiałeś mieć strasznego kaca po balu
sylwestrowym
super wiersz
pozdrawiam :)
Bardzo fajny wiersz.
Pozdrawiam
Szczęśliwego Nowego Roku))
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku i nie przestrasz
Weny...
wena sobie przykucneła i powrociła
krzemanki uwagi na czasie
wszystkiego dobrego w 2016r:)
klimat ma
na dobranoc ?
niech i tak po nocnej zmianie
Hej