NOWY-STARY DOM
gdzie dom...
nieważne cztery kąty
ja (nie)wiem
dusza tam śpiewa
zwierza swoje dąsy
nieustanie kochając
miłość swoją
w sercu chowa
daleko bywa
miejsce gdzie
była wczoraj
dziś mgłą spowite
słońce i gwiazdy
nie zapomniały
pokazują drugi
nowy choć stary
tam też wieczerze
opłatka łamaniem
ciszę rozbija
ciepłym uśmiechem
kolacja skończona
nostalgia miłością
zostaje zamieniona
z życia mojego na obczyźnie:)
Komentarze (18)
Bardzo ciepły wiersz - jak się ma taki dom (swoje
miejsce) to ciepło na sercu.
to straszne co starość robi z człowieka : czytam i
czytam i dalej nie łapię o jaki nowy stary dom chodzi,
tak mnie te metafory rozpraszają ....
Ciepły i piękny wiersz. Nasz dom tam gdzie serce
nasze...