Nóż
Dajcie do ręki nóż
Z grzechów mych utkany
Nie chcę, nie dam rady znów
Spojrzeć niemo w oczy
Wybacz, że istnieje
Że życie Bóg mi dał
Krew powoli płowieje
Na pościeli skraju
Już lecę ponad obłudy światem
Szczęsliwa, wolna jak ptak
Nie jestem juz Twoim róży kwiatem
Uschniętym w wazonie obojętności
...
autor
MaRzEnA...
Dodano: 2009-09-28 22:33:18
Ten wiersz przeczytano 1164 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
wiersz smutny, w paru słowach wyraża się ból i bark
chęci do życia:( ładnie napisane, pozdrawiam
uważaj MaRzEnA. na ostre przedmioty...
Nikt nie chce lecz nóż ostry bywa .