O! Kuchnia!
Wszelkie podobieństwa do osób i sytuacji są jak najbardziej przypadkowe. Po prostu zainspirowała mnie otaczająca rzeczywistość.
W kuchni stoi komoda
trochę jej szkoda
bo na jej pieknym blacie
ktoś mokre rzucił gacie
ale fasonu nie traci
komoda z powodu gaci
zapamiętała gębę padalca
szufladą przytnie mu palca.
----------------------------------------
Na ścianie szafka wisząca
półki wystawia do słońca
i z żaluzjami przez cały dzień
kłóci się o ....cień.
-------------------------------------------
----------------
czy aby drzwi mają rację
mając się za arystokrację?
bo jeśli dobrze pamiętam
zamki miewają książęta.
----------------------------------------
blat stołu wyraźnie czuje,
że ktoś tu w kuchni kabluje
i choć poszlaki są słabe
to: właśnie lampa ma kabel
i wisząc w postaci słońca
słucha i... słucha bez końca.
-------------------------------------------
-------------
na stole salaterka
budyniu porcja niewielka
tak biedna marzy o mięsie,
że w niej się budyń trzęsie
może następnym razem
spotka się wreszcie z gulaszem.
---------------------------------------
A na to ze ściany zerka
zegara tarcza wielka
i tylko czasem w sporach i walce
wskazówką grozi jak palcem.
-------------------------------------------
------------
raz czajnik już nie młody
nie chciał gotować wody
i nie chciał w żadnym razie
stanąć na gazie
a jak wiadomo herbata
z wodą gorącą się brata
więc według nowych wytycznych
zastąpił go elektryczny.
-------------------------------------------
-----------------
Chodzą po kuchni plotki,
że cukier podobno jest słodki
z tego powodu już od rana
łyżeczka chodzi zakochana,
a że charakter miała słaby
sama rzuciła się do kawy
słysząc jak mówią ludzie młodzi
że zamiast krzepić - cukier szkodzi
od tamtej pory do cukiernicy
rzadko zerkają domownicy.
-------------------------------------------
----
lodówka ma oczy podkrążone
wczoraj wstawiła się freonem
i była taka roztkliwiona,
że popłynęła... rozmrożona.
-------------------------------------------
----------------
skrzywdziła szmatę rzeczywistość
przecież to ona dba o czystość
a wszyscy jej postać jakoś dziwnie
konfabulują pejoratywnie
lecz ona wcale nie dba o to
ściera z podłogi łzy i błoto
choć maja za nic ją rodacy
to myśli z troska o swej pracy
lubi wspominać ze łzą w oku
lata, gdy ze spodniami, w kroku
jako bielutkie kalesonki
kachała majtki te w biedronki
i gdy po praniu pan z szacunkiem
chwytał ją w pół i .... sprawdzał gumkę.
-------------------------------------------
----------------
czajnik, szklanka, kieliszeczek
musztardówka i koreczek
za nic mając prohibicję
zawiązali koalicję
będą spieszyć nielegalnie
to co nastawili w wannie.
wszak z pomocą destilata
rządzi sie połową świata.
mówię "spieszyć" nie bez racji
bo za sprawą konspiracji
trzeba zmienić nazewnictwo
chciaż po staremu wszystko.
-------------------------------------------
----------------
inspektor wyciąg co nosa miał nie lada
wiedział najlepiej co złe, a co wypada,
wywąchał szybko tę nielegalną spółkę
więc na noc czajnik do siebie wziął na
półkę
zastosowawszy metody śledcze stare
sprawił, że czajnik ze strachu puścił
parę.
wtedy ferajna zwołała show prasowy
zaczęła kręcić i wciskać kit do głowy,
a zlew cichaczem upłynnił towar w
Mielnie
immunitetem zasłonił się bezczelnie
całe pospólstwo jak wrzasło tak
przycichło
zlew kandydatem na wodza został rychło
partię kolesiów ma na własność i
przyznacie
całkiem do twarzy w czerwonym mu
krawacie.
-------------------------------------------
----------------
Wtem do kuchni wpada szczotka
dziarska babka - głosi plotka
szybko z kątów powymiata
tych co czają sie dwa lata
i na środku zrobi śliczną
kupkę śmiecho-polityczną.
Towarzystwo to wytworne
wmiata zgrabnie na platformę
utworzoną przez szufelkę.
Ci, to plany mają wielkie
więc połowa w kuchni sprzętu
chce się włączyć do zamętu,
który powstał, i przyklaśnie
hasłu:
A TO KUCHNIA WŁAŚNIE!
Komentarze (11)
Najbardziej spodobała mi się ta:
"lodówka ma oczy podkrążone
wczoraj wstawiła się freonem
i była taka roztkliwiona,
że popłynęła... rozmrożona.", ale wszystkie są super -
akurat na dobry humor na począt5ek dnia. Pzdr
Rewelacja!!! Gratuuuuluję!!!
I jak ja teraz wejdę do kuchni obiad ugotować. Uff!
Gratuluję pomysłu, spostrzegawczości i rewelacyjnych
skojarzeń oraz bardzo dobrego wykonania. Pozdrawiam :)
> niemłody, wpół
Prześwietny!!
Cudo, cudeńko, zabawne, z życiem, lekko i świetnie się
czyta
Pogratulować talentu
Pozdrawiam ciepło :)
świetne są te kuchenne kawałki z humorem, z dozą
satyry, i cechami jak najbardziej ludzkimi. Brawo!!
choć dużo tego,warto było przeczytać,poprawia
nastrój:-)bardzo;-)
hehehe...to Ireczek pojichał niezle;) super!!!
Bardzo dobre kawałki na poprawienie humoru, napisane
znakomicie. Będę zaglądała tu częściej. Brawo za
pomysł.
Piękna zabawa w rymowanki. Czyta się na luzie. Często
to potrzebne dla odprężenie.
Bardzo oryginalny pomysł:) Podoba mi się.
Prześwietny wiersz! Jest bardzo zabawny i barwny.
Kazda zwrotka mi sie bardzo podoba:) Jest Genialny:):)
Seria znakomitych postaci kuchennych, z humorem,
ironią i świetnym rymem.