(O NIM VIII)
zostawiał wieczorem otwarte drzwi.
nazywał wszystkie ulice. i z deszczem
kończyliśmy sen. bajkowo. cała byłam
wodnym znakiem.
jestem. duże oczy przeżywają miłość.
październik w przykrótkich sukienkach
i on chodzący samotnie. chyba ważnym
wierszom nie przyszło zimować.
i chyba mam nieznośnie głośny charakter.
autor
Izabela0906
Dodano: 2009-10-30 15:44:32
Ten wiersz przeczytano 914 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Specyficznie piszesz, Twoje opisy łączą szaleństwo
(fantazję) z bezgrzesznością - dla mnie urocze.
Pozdrawiam :)
pani od erotyków ;) - tu też ładnie :)))
skoro to sama mówisz ... poczekam na kolejną część ...
:)
to juz VIII czesc O NIM .....zaskakujesz.....brawo...
..pozdrawiam...
wiersz melancholijny z dystansu Pięknie i szczerze +
Pozdrawiam:)
podoba mi sie metafroycznosc ostatniego
wersu..."nieznosnie glosy charakter"..super :)
a ja życzę dużym oczom - niechaj trwa wiecznie.
ciekawy wiersz.moje gratulacje.bardzo pomysłowo i
nastrojowo-brawa!.....................pozdrawiam
cieplutko
spróbuj zamienić drugie chyba - na inny wyraz - reszta
mucha nie siada.
wiersz fajnie napisany,dobry w odbiorze...ja czasami
też mam nieznośny charakter....pozdrawiam
"Nieznośnie głośny charakter" - też chyba taki mam.
Ooooo jak zmysłowo niesłychanie kobiecy wiersz z
niepowtarzanym klimatem
rewelacyjny BRAVOO
hmmm moje zdanie na temat Twoich wierszy bez
zmian...pozdrawiam
Ja też miewam takie nastroje. Daję + i pozdrawiam
serdecznie! L.
ja tez mam da sie z tym życ ...ładnie ...pozdr.