(O NIM XXVI)
szukałam. w tamtym listopadzie,
pod uśmiechniętym mchem. na
ustach przenikanie. zdejmował
kolejne nitki babiego lata
z moich ramion zjadał suszone
gruszki. jego melodyjny głos
i nocowanie na słońcu. a ja
oswojona w tęsknotach
zajęłam się zbieraniem liści.
w oparciu o przyszły rok.
autor
Izabela0906
Dodano: 2010-02-03 18:02:56
Ten wiersz przeczytano 688 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Wspomnienia - wierność im to moim zdaniem wierność
miłości - nawet tej która już zgasła. Nastrojowo,
kobieco - pięknie. Pozdrawiam :)
Ciekawe oparcie i te gruszki dodają dobry smaczek do
wiersza :)
kurcze, jaki ładny i taki delikatny...
W każdym słowie tego wiersza czuję Wyrażoną w nim
miłość. Za tą miłość :)
Bardzo ładnie, o miłości można pisać wiele, wiele i
pięknie.Fajnie wyszło, pobudza wyobraźnię, działa na
uczucia, pozdrawiam.
śliczny, nostalgiczny wiersz. czekam na Twoją poezją.
No tak i co wszystko może miłość? Ciekawy jestem smaku
gruszki suszonej,a plasterki zjadać z Twoich
ramion...musiałbym się troszkę odmłodzić,ale to może
być romantyczne,tak jak w tym wierszu-całkiem
fajowo...powodzenia
poszukaj odpowiedniego liścia...
Ileż w tym miłości : D a o niej można bez końca. +
erotycznie zabrzmiało zjadanie gruszek Wiersz z
fantazją ale wyczuwa się uczucie bo pisze z czułością
Poetka dla miłości Pozdrowienia:)
Bardzo ładny, wymowny wiersz.
Podoba mi się. Pozdrawiam serdecznie.