***o tobie
oczy wyobraźni dotykają wczorajsze być albo
nie być. księżyc odbija przemęczone wargi.
nasączasz krwią moje usta. szepczesz.
trzeba żyć.
powietrze ciąży od niewypowiedzianych słów.
nieznana przyszłość staję mi się bardziej
bliższa niż teraźniejszość.
bo czasem pustka ociera się o dzisiaj w tym
momencie aktualnie.
leżysz na krawędzi własnego lęku. ci
wszyscy anonimowi ludzie mówią że intuicja
nigdy nie zawodzi wieczorami. Kocie oczy
zawsze mówią prawdę.
błyszczysz jak znikająca gwiazd. pojawiasz
się na tle szklistych źrenic. twoje ciało
pachnie tytoniem. dym przenika każdą myśl.
tylko ty i ty. nic więcej.
Komentarze (2)
Prostymi słowami o tym, z kim pragnie się być.
Kropla po kropli upada w rym, to co zbudziło
wczorajszy świt, ożyło w pięknie poranne jutro, aby
przypomnieć, wiosenną burze... ładny wiersz, w którym
ukrywa się kiełkujące marzenie.....