O_TychTrzechMiesiacach..
Pisany z myślą o osobie która mnie zniszczyła, była nadzieją na lepsze chwile.. A to były tylko puste słowa.. Bolało.. Wstawiam wiersz i poddaje go waszej ocenie..
Szłam dziś kochanie przez ten las..
Zima,ja,wokoło śnieg,chłód dawał się we
znaki..
Stawiałam kroki powoli,wspominając wspólny
czas..
Twoje słowa w mej głowie powtarzały sie jak
z sampli..
Pamiętam Twój chód,ciągły uśmiech na
twarzy..
Setki wypowiedzianych zdań,wyjątkowe
spojrzenie..
Nigdy nie myślałam o tym,że może sie
zdarzyć to-
co napełniło serce me skażeniem..
Ufałam,wierzyłam w każde słowo..
Dopiero w tym momencie zauważyłam zbyt
szybki bieg wydarzeń..
Oddałam całą siebie,chciałam zacząć na
nowo..
Tęsknota,bliskość,pragnienie- Słowa miłości
skojarzeń..
Z Tobą było całkiem odwrotnie..
Obojętność,brak uczyć,puste słowa
wypełniały powietrze..
Tak blisko obok, lecz czułam sie
samotnie..
Smutek w oczach,gdzieś w oddali ukryte
szczęście..
Miałeś trwać zawsze, bezustannie dawać
ciepło..
Witać gdy wstawałam, na dobranoc
całować..
Podobno byłam jedyną,po trzech miesiącach
piekło..
Emocje nie mogły się na dnie serc
schować..
O wszystko pretensje, częsta złość do
samych siebie..
Dniem dłonie drżące,postacie widniejące w
gniewie..
Nocami łzy z nadzieja na lepsze chwile..
Teraz przechodzą obok udając że dzielą ich
mile..
Momentami przypominam sobie Twój głos..
To kiedy mówiłeś, że połączył nas los..
A Później przestałeś pisać i dzwonić..
Uciekłeś..
Ja nie chciałam gonić..
Zbyt mocno wierzyłam,że to tylko na
chwile..
Myślałam że wrócisz..
Ale nie wróciłeś..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.