O, Walenty! Z losem pogodzony...
Przecież sam wiesz, nie była twoją
Kasjopeą,
i nie w tym rzecz, że innych nigdy nie
poznała.
Zarozumiała próżność byłaby, nie chwała,
jeśliby moc przewodnią miał tu wielki
pieniądz.
I tylko dla niej szepce kochanek
wspaniały
– mocą wielką księżyc czy gram ułudy
zwiewnej?
Tego się nie dowiesz, nie zgaduj,
zapewne,
ogniste znaki na niebie takoż wypisały.
Pod żadnym pozorem nie próbuj grać w
zielone,
listki koniczyny tajemnic nie uniosą.
Przecież czeka na ciebie Walentyna boso.
Polana przy strumyku – wszystko uzgodnione
z samym Apollinem, że wraz z poranną rosą,
głos anioła wniesie nadzieję w antyfonę.
Komentarze (50)
Weszłam za Grażynką i podzielam jej zdanie na temat
sonetu.
Dokonały sonet, w treści i formie.
Mogę tylko rzec, że podziwiam
i brawo biję!
Pozdrawiam serdecznie, Marysiu :)
Udany sonet...pozdrawiam z uznaniem Marysiu :)
Piękny sonet...
pogodnego dnia :)
Podoba się...pozdrawiam :)
Pobudza do refleksji.Pozdrawiam.
Sonet pasuje do treści z Apollinem w tle - trudna
forma, zawsze podziwiam, a tu jeszcze ciekawe rymy
Pozdrawiam
Z Twoich rad jestem rad...(:-)}
Dzięki bardzo
+ Pozdrawiam serdecznie
Niebanalnie. Oby tych nadziei nigdy nie brakowało.
Pozdrawiam.
Piękny "motyl" pomimo deszczu... Zmusza do zatrzymania
i głębszej refleksji.Jutro jest szmaragdem i szafirem,
jest tajemnicą i to jest piękne... Pozdrawiam i
uśmiech zostawiam :-)
Ale sie narobiło:to złe moce zadziałały.
Powtarzam:dziękuję za rymowany komentarz.
..,bo zajęta..
Przepraszam.
Witam,
dziekuję za rymowany komrntrz.
Piszę z "poślizgiem", bo zajeta byłam moim
walentynkowym Gościem!!
Twój wiersz zabrzmiał mistyczno - mitycznie.
No cóż realizm to jednak proza, a nie poezja życia.
Pozdrawiam.
Nie jeden Walenty w kraju jest niesprawiedliwym losem
dotknięty, może jest szczęśliwy i zostanie święty ?
Pozdrawiam
dla mnie to brzmi jak bożka kuszenie, i nie wiadomo
cieszyć się czy trwożyć... :-)
Bardzo łady ..dobrze się czyta .. i ten szepczący
kochanek ..ułudy .. a mogło by być tak pięknie ..jak
to w miłości bywa..