Oaza
Ona wie.
Przez jeden moment moja,
przez jeden.
Takich momentów mnożyłbym
w miliony,
a tylko ten mi się przytrafił.
Jak ratunek.
W tym samym miejscu,
jestem -
znów spragniony.
Oazą moją jesteś nocną ,
której, jak nomad, wilgoć czuję.
Pożądam wody - pędzę, biegnę,
by dopaść brzegów oceanu,
gdzie przescieradeł biel faluje.
Dlaczego nie wiesz? - zagadujesz.
Czemu nie wierzysz? -
pytasz z rana.
Za stary jestem na pustynię.
Moja Oazo!
Fatamorgana?
Komentarze (11)
szalejesz żądzami
moi capitaine
a ze mnie wyszedł ostatnio leń
pisać się nie chce
coraz z tym gorzej
może też żądza
jakaś pomoże?
I namiętnie i gorąco i dynamicznie i sensualnie, a
nade wszystko - ciepły uśmiech.
Brawa za wiersz.
Pozdrawiam:)
mnie trochę rozbawił, taki życiowy, z romantyczną
autoironią:) falujące prześcieradła pasują do
fatamorgany:)
Bardzo dziekuje za obecnośc i czytanie.
Re Dorotek
Dziekuję za zwrócenie uwagi na literówki. To jednak
wiek bo nie widzę. Okulary do wymiany.
Pozdrawiam wszystkich
oj chyba nie za stary bo powiało erotyzmem i zmysłowym
pragnieniem :) a najlepsza falująca biel prześcieradeł
zabiło mnie to :P na szczęście tyllko na chwilkę
bardzo fajna, zaskakująca końcówka, warto poprawić
literówki :-) oceanu, wierzysz :-)
... ale za to erotyk jak się patrzy ;))
... ale za to erotyk jak się patrzy ;))
Ładnie, delikatnie i erotycznie:)
Ładny, niebanalny erotyk...
Pięknie. Trzeba dokładnie sprawę postawić, by
uwierzyła. Pozdrawiam.
Popraw wierysz"