Obawa
(takie moje rozmyślania na niedzielę)
wierzę w pomosty przyjaźni
łączące brzegi samotni
jak stary krzyż Chrystusowy
co niebo z ziemią jednoczy
ufam że dzieląc się dobrem
wielokroć się je pomnaża
i w szczęście co od szczęśliwca
powraca niczym bumerang
i wierzę w potęgę słowa
co władne cuda uczynić
kiedy jest dobrą nowiną
kamienie w serca odmienia
jak dziecko wierzę w Opatrzność
i w służbę dobrych aniołów
że hostia Ciałem się staje
a miłość jest miłosierna
za łaskę wiary dziękując
jednego tylko się lękam
że kiedyś mocno uwierzę
w bezsens swojego istnienia
Komentarze (20)
piękny wiersz . pozdrawiam :)
i ja wierzę, a ostatnia zwrotka to chwila, która
przeminie... ciekawy wiersz
Witaj E_J.
Wiersz na niedzielę. Nie ukrywam, że jetem katoliczką
ale nie lubię obnosić się swoją wiarą w Boga. Czytając
ciepło w sercu. Życie jest darem od Pana i nie wolno
Ci myśleć, że Twoje istnienie jest bezsensem. Każdy z
nas ma tu na ziemi swoją rolę do odegrania i warto,
nauczyć się jej i grać ją na scenie życia.
Pozdrawiam, życzę spokojnej nocy:)
Dzięki za odwiedziny i miłe wpisy.Serdecznie
pozdrawiam :)
Ja też wierzę w to, co Ty, ale nigdy nie uwierzę w to,
o czym piszesz w ostatniej zwrotce.Istnienie nigdy nie
jest bezsensem. A Ty jesteś choćby po to, by pisać te
piękne wiersze. Pozdrawiam.
Bardzo ładny wiersz !
Ładny wiersz. Myślę, że ktoś kto hołduje zasadom,
zawartym w czterech pierwszych strofach, nie straci
wiary w sens swojego istnienia. Miłego wieczoru.
A gdzie tu wiara w istnienie
po śmierci w zmartwychwstanie...
oj!nie wahaj się nigdy -
choć życie to dróg rozstaje
Pozdrawiam serdecznie
wiara zwycięży i pokona przeciwności
Ci, co do uczciwości , pokory, skromności i ubóstwa
namawiają, pierwsi naiwnych okradają. Jeśli nie
ukradniesz pierwszego miliona, reszta jak poroniona.
Baerdzo ładny, dobrze ujęty temat,pozdrawiam
Pięknie poprowadzony wiersz. Zakończenie rewelacyjne.
pozdrawiam
Wiara czyni cuda :)
pozdrawiam serdecznosci:)
a ja już wierzę w treść zapisaną w 2 ostatnich
wierszach.
Z takim nastawianiem do zycia jak prezentujesz w
calosci wiersza, to wiara w bezsens istnienia nie
wchodzi chyba w rachube ...pozdrawiam