Obawa pojawia się w biegu
Życie me ciągle pod górę!
"Obawa pojawia się w biegu".
19.03.2018r. sobota 13:09:00
Obawa pojawia się w biegu
Ktoś ewidentnie mąci
I sprawia, że moje skołatane serce
Wie, ze coś nie gra
I mimo, że nic nie dwa razy
To u mnie wiele razy
Dobija ta droga życia.
Może mam artystyczne potrzeby
I naprawdę dziwny jest ten świat.
Jakby Czesław Niemen żył
To dziś napisałby być może
Wredny jest ten człek.
Potrzebne jest światełko do nieba
I oaza spokoju,
Tak bardzo ją potrzebuję,
Tak trudno jest ją znaleźć.
Obawa pojawia się w biegu,
A ja taką Cię kocham
I sęk w tym,
Że jestem ja dziś w sennych majakach
I nawet widząc, że to słodkie kłamstwo
Mam ochotę
W ciszy, w chwili, gdy otula mrok
Przytulić i wybaczyć.
Jednak mam nadzieję, że Ty mnie nie
okłamujesz
I mam wiarę w to, że mój życiorys
Pomagając
Nie zostanie zhańbiony,
Bo wszelkie mdłości duszy
Już teraz wylewają się
Ustami osób trzecich,
Życzliwych,
A jak jest na prawdę już nie wiem.
Przecież te osoby mogą tylko w ten
sposób
Umywać swe winy,
Oddalać podejrzenia na inne tory,
A ja chcąc je złapać
Mogę zawisnąć między peronami
I zderzyć się z nadjeżdżającym
pociągiem,
Oby nie pociągiem prawa.
Bo prawo działa tak, że osądza
niewinnych,
A złodzieje i kanalie chodzą po świecie
I piłują swe pazurki
Na kolejne, bezbronne serca
Z misją Miłości do bliźniego.
Serdecznie dziękuję i zapraszam ponownie :)
Komentarze (4)
Myślę, że to dobrze że potrafisz wyrzucić z siebie to
co ie gnębi. To też pomaga. Życzę byś w końcu wyjaśnił
wszystkie sprawy i żył w spokoju i miłości:)
Pozdrawiam Amorku :*)
bardzo osobiście
Podpisuje sie pod Bronislawa.Pozdrawiam
Wiele pięknych nadziei w Twoim wierszu. Niech z Nowym
Rokiem Ci się spełnią. Pozdrawiam Amorku.