Obecność
Właściwie mógłbym nie żyć
jednak znam treść istnienia
oddany miłości nieczystej
stoję blisko ołtarza
gdzie panem jest zew natury
cztery wielkie żywioły
najlepszy widok po burzy
gdy niebo się rozpogadza
autor
chacharek
Dodano: 2017-08-04 11:49:15
Ten wiersz przeczytano 1581 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Czyzby bielą pwiało na beju ?;)
Pozdrawiam z uśmiechem Arku
wszystko ma swój czas i miejsce
pozdrawiam :)
Od zamglenia ku pogodzie... Pozdrawiam Arku :)
No i wreszcie jakieś wesele na Beju hi, hi :)))
Serdeczności Arku
ciekawie,,,pozdrawiam :)
znać treść istnienia - to jest grunt :o)
Miłość nieczysta w moim mniemaniu to bzdura. To ocena
ludzi nietolerancyjnych.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ladnie:)
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
Obecność bardzo na tak :)
Pozdr
Świetnie Geniuszu, pozdrawiam i gratuluję veny:-)
Niebanalny, dobry wiersz.
Miłego dnia życzę.
Świetny.Żywioły zrobiły na mnie wielkie
wrażenie.Pozdrawiam.
Bardzo ciekawie, z tymi zywiolami, a pozniej spokoj i
cisza.:)
Pozdrawiam.
ciekawy nietuzinkowy erotyk ...po burzy zawsze
cudnie:-)
pozdrawiam