Obiadek
Zapach obiadu, czuję z daleka.
Nie chcę cukierków,
czekolady,
ani mleka.
Proszę tylko o ten obiadeczek, obiadek,
nie oprze się nawet najwięszy niejadek.
Pyszna sałata zielona,
kotlet,
ziemniaki,
obiad pyszny taki,
i już nie potrafię znieść,
że nie mogę go zjeść!
autor
Ola
Dodano: 2006-10-27 20:07:54
Ten wiersz przeczytano 3728 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.