obiecaj...
...a Ty ukołysz mnie zapewnieniem,
że jutro nie nadejdzie,
że słońce już nie wstanie
że wszystko co złe zginie z nami,
że już nie narodzi się ból, nie zrodzi
cierpienie,
że w puch zamienią się ciernie.
Obiecaj, że serce me przy Twoim zatrzyma
galop,
że miłość odrodzi się z popiołu...
Obiecaj, że już nie zginiesz...
chyba nikt tego nie zrozumie...
autor
AnyżkA
Dodano: 2007-04-26 22:44:31
Ten wiersz przeczytano 481 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.