Obiecałem
Dla Marcelki, mojej przyjaciółki, na 18ste urodziny Obiecałem...
Będąc,
Między młotem, a kowadłem
Przy twoim ramieniu oparcia szukać
Zagubiony,
W kalejdoskopie losu zdarzeń
Drogę nową wśród Twoich odnalezć
Roześmiany,
Pod nieba błękitem szerokim
Razem marzenia spełniać pragnę
Śniąc,
O życiu bezpiecznym, szczęśliwym
Wraz z Tobą dzielić je chcę
Płacząc,
Łzy lejąc z żalu i smutku
Od Ciebie pocieszenie otrzymać bym rad
Czekając,
Na Ciebie godziną pózną
Wiedzieć, że będziesz o czasie
Goszcząc,
W progach królestwa Twego
Rozwodzić nad wspomnieniem dawnym
Przyjacielem,
Twoim, który nie opuści
nigdy
Być pragnę szczerze
Po kres nim pozostać
I
Kochać …
Słowa Dotrzymałem ...
Komentarze (1)
Podarowałeś jej wiersz pisany z potrzeby serca :) To
mi się podoba.