*Obiecałeś*
Obiecałeś mi słowa
w których nie gości kpina
W ich czystość watpić zaczynam
Obiecałeś mi dotyk
Co skórę pobudza powoli
A gładzisz ciało tak mocno - to boli
Obiecałeś mi uczucie
przy którym deklaracje innych bledną
Jest płytkie, ale... już mi wszystko
jedno
10.08.2008 r.
Komentarze (7)
jeśli słowa, dotyk i uczucia są już obojętne ... to
chyba nie warto brnąć w to dalej. Nic na siłę, miłość,
która trwa tylko po to by trwać nie powinna
istnieć...miłość powinna uskrzydlać, dawać radość,
sprawiać wrażenie jakby w środku ciała coś głośnio się
śmiało. Jeśli przychodzi znieczulica...czas
zrezygnować. Bardzo podoba mi się twój wiersz, piękna
miniaturka:) pozdrawiam cieplusieńko:) zapraszam do
siebie:)
Cóż... Niedotrzymane obietnice... Smutno napisane i
pięknie przekazane. Śliczny wiersz + dla Ciebie
pozdrawiam :)
Troche smutno ,ale moze jeszcze nie za pozno by to
uczucie poglebic ,zwlasza ,ze jak sadze nadal ono
istnieje. Ladna refleksja , i pomimo ze smutna bardzo
mi sie podoba.
Wszystko jedno nie rokuje na dłuższy czas dobrej
miłości. Może jednak wymagaj tego co ci się należy od
ukochanej osoby.
Na niepewną miłość szkoda czasu.
hmm...nie dotrzymane obietnice...rozczarowanie
...ładny ,przesycony smutkiem wiersz
zawód bohaterki jest wielki, niespełnione nadzieje,
oczekiwania pomimo starania, a właśnie, a starania
były? może w następnym wierszu by się odkryły.
obiecałeś lecz słowa nie dotrzymałeś...peel godzi się
z takim stanem rzeczy?nie kochał widzocznie-smutny
ale prawdziwy wiersz-pozdrawiam-M.