OBIECUJĘ
zegar opiekujący się
kalendarza synami
kwiaty zwiędłe ciszą
bolących słów
stół krochmaloną bielą
wyziębionych dłoni
ogrzeję sercem
obiecuję
Wędrowiec Pustyni
autor
Wędrowiec pustyni
Dodano: 2018-02-23 00:03:13
Ten wiersz przeczytano 521 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
spokojnie AMOR nie mam do ciebie żadnych złości!
Spokojnie, dużo pomyślności życzę Ci :)
dzięki! =D
Podoba sie , to mile wyznanie,
Pozdrawiam serdecznie.:)
Dziękuję serdecznie
Kalendarza synowie to (taki zamiar mój był) kartki z
kalendarza, dni...:)
Miłego dnia! =D
Wymowa w każdym słowie,
Dwa pierwsze wersy, ...kalendarza synami...coś tu
zgrzyta, pozdrawiam serdecznie
Agrafka, a gdzie plusik...
Taki cichy wiersz, jak wieczorna modlitwa. Piękny