Obizienka
Ustawiona w komputerze
Ładowalna na baterie
Na jedno mrugnięcie okiem
Jest już Twoja
Ruchy kuchennego robota
Psychika ustawionego zwierzaka
Dobre wspomniena wgrywane na dysk twardy
Złe wsadzane do pustego kosza
Ustawiona dobra dusza
Dziękuję, przepraszam i proszę
Niezniszczalny szwajcarski zegarek
Nie policzysz do pięciu, a jest Twoja
Idąca wytyczoną drogą
Dla wszystkich was jest przestrogą
Zamknięta w czterech ścianach machina
Włączasz wciskasz, power enter
Dostosowujesz do swojego życia
Rozciągasz do możliwości
Przecież nie ma opcji umierania
Przecież nie ma granic grania
Wciskasz power, kontakt, kabel
Budzisz się, już nieciekawie..
Gdzieś już po tej Twojej zjawie..
Brak snu otwiera Ci oczy
I ten sen Cię dziś zaskoczył
Klatka pusta, małpki nie ma
To nie sen, to nie ściema
Twój ideał już gdzieś zniknął
Odszedł, wybiegł
Czar już prysnął
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.