W objęciach…
W objęciach słowa zagłuszone przez fale
-
krzyczy, rozrywa czerwone korale,
jak krople krwi opadają dookoła.
Nikt nie woła…
W objęciach lęku drży powieka -
o ciszy marzy, na ból czeka
rany się goją , powstają nowe.
Chyli bezradnie głowę…
W objęciach obojętności płacze -
spojrzenie kryje, we śnie ucieka i
skacze
do wolności , do białych korali
do szeptu z oddali…
Komentarze (18)
smutno Aniu u Ciebie ale lubię takie zamyślenia,
pozdrawiam serdecznie
Ekspresyjnie o samotności w "a'la strofach safickich
"( jeśli tak w ogóle można napisać ).
Pozdrawiam!
w objęciach smutku łez i ciszy tylko dlaczego i ta
samotność...
pozdrowionka
Samotność jest okropna... Pozdrawiam Serdecznie Aniu.
bardzo ładny wymowny wiersz ....
pozdrawiam serdecznie:-)
b.ciekawy wiersz o samotności
miłego dnia, Aniu :)
Ciekawie wyrażone smutne odczucia.
Pozdrawiam serdecznie :)
ładnie i sugestywnie opisany dotyk samotności.
pozdrawiam cieplutko :)
w objęciach samotności- wymowny, obrazowy
Pięknie opisana samotność. Pozdrawiam:)
Gdy jest smutek i samotność to objęcia są szczególnie
potrzebne.
Obrazowo i pięknie opisujesz samotność.Pozdrawiam
serdecznie:)
Poryuszasz i to bardzo Aniu
Pozdrawiam serdecznie
Piekny wiersz, wzruszajacy...
Pozdrawiam :)
Samotność łączona ze smutkiem
nie musimy się godzić na to
Pozdrawiam serdecznie:))