w objęciach nocy
W świetle księżyca
spotkałam Ciebie
spacerującego w samotności
z radości przytuliłam się do Ciebie
dłonie twoje uchwyciły moje najskrytsze
pragnienie
noc objęła nas swoją magią
bezchmurne niebo otworzyło nam swoją
przestrzeń
byliśmy blisko gwiazd
moja dusza unosiła się wraz z twoją
puchowa poświata księżyca otuliła nasze
zmysły
pozwoliła przytulić i cieszyć tą chwilą
która skończy się wraz z pierwszymi
promieniami
nadchodzącego słońca
To noc siostra namiętności pokryła nasze
ciała jedwabnym prześcieradłem
a wiatr delikatnie muskał nas
nie potrzebne były słowa
przytuleni razem płakaliśmy
w swoje nagie,ciepłe ramiona
z żalu straconej miłości i młodości
dobra wróżka ukryła nas przed całym
światem
pozwoliła nam być ze sobą sam na sam
by nadrobić chodź kilka straconych
chwil
musimy się jednak śpieszyć by dzień nie
dopadł nas
wtedy znów poczułam żal....
lecz czekam na kolejną noc
bo to mnie trzyma przy życiu....
Komentarze (1)
Piekne pragnienia, zycze ich ponownego spelnienia