Obłędny taniec
To jest lekka prowokacja, jak to bywa na wakacjach...
Są dni niezwykłe, kiedy cierpię,
gdy wszystko drażni i uwiera
i chciałabym zobaczyć ciebie,
cóż, kiedy ty się nie wybierasz.
Wymyślam miejsce przyszłych zdarzeń,
już posadziłam drzewa, kwiaty,
piasek przesiałam gęsty sitem,
może być morze, jesteś za tym?
Jeśli chcesz góry, nie ma sprawy,
powietrze pachnie leśną wonią,
krajobraz jest urozmaicony,
nie grozi zatem monotonią.
Jeszcze jeziora mam w zasięgu,
tylko komary dość uparte
postanowiły by w tym roku,
mieć uporczywą, stałą wartę.
Na szczęście czasem odpoczywam,
oddaję ciebie innym paniom,
co są namiętne, kochające,
myślę, że szczere i nie kłamią.
Znudzone, żądne nowych wrażeń,
oddają ciebie w kiepskim stanie,
a ja już nie wiem, czy cię przyjąć,
jak długo może trwać ten taniec.
Dla uspokojenia czytających,to tylko wiersz, z rzeczywistością nie ma nic wspólnego.
fryzjerka
Komentarze (9)
lekkość przekazu słowami myśli ..i wyobrażania..rytm i
nutka humory dodatkowa barwi zabarwia wiersz....to
walory tego wiersza...pozdrawiam.
Taki taniec trzeba zakonczyc moim zdanien jak
najszybciej, bo mozna polamac nie tylko nogi. Dobry,
bardzo dobry wiersz.
wiersz dobry, starannie zrymowany w odbiorze dobry,
miło było przeczytać...pozdrawiam
serce sercu serce dało a to serce nic nie chciało, tak
bywa :)
pisane z polotem i fantazja...pozdrawiam
z wiersza skarga wypływa ale uczucie wybaczyć pragnie
Wiersz ciepły ładnie zrymowany rytmiczny Lekkie pióro
Pozdrawiam:)
Facet - puchar przechodni :)..Eech..na taką trafić, to
dla łajdaka szczęście :)..kochającą i wyrozumiałą :)..
M.
masz wielkie serce i fantazję ... :)
;-) prowokacja absolutnie świetna i ten katalog do
wyboru :-) wiersz wywołujący uśmiech, lubię takie :-)