W obliczu samozagłady
Niegdyś Ci co mędrcami się zwali,
cały swój dorobek by oddali, by
czytać gazetę słuchając Radia Maryja,
telewizje posiadać, pokłony ku
złowieszczym mediom oddawać...
Społeczeństwo nowej ery, ma teraz nowe
maniery, na drodze by kogoś okradali,
a oni do złodzieja jeszcze by z
pozdrowieniami machali bo serce mają
z kamienia, telewizja im emocje
odbiera...
Leppera wysłuchają, Beger pochwalą,
Rydzykowi jeszcze pieniędzy na tace
dadzą, bo tak w radiu i telewizji
umiejętnie do głupoty nakłaniają,
a prawdę dla pieniędzy chowają...
Ale teraz wielka machina ruszyła,
nikt już jej nie powstrzyma, to
ludzki debilizm władzę trzyma.
Ratujcie więc, Wy, co zdrowi
na umyśle, ludzkość i kraj nasz
póki jeszcze macie na to czas...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.