W obliczu wiecznosci
Kim jest czlowiek dla wiecznosci?
Watla trzcina, uginajaca sie od wiatru,
a moze olbrzymim debem,
niosacym schronienie przed deszczem?
Czy spogladajac w swoje odbicie,
dostrzega sie odwieczna prawde?
Kruchosc ludzkiego istnienia,
przeplatana sila zniszczenia?
Kimze jest czlowiek dla wiecznosci?
Czymze jest wiecznosc dla czlowieka?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.