Oblizując palce
Gdy kogoś kochasz tak żadna pora roku nie
jest
za zimna, wietrzna, gorąca czy
deszczowa.
Żadna godzina nie jest za wczesna, późna
czy nieodpowiednia.
Dla miłości każdy czas jest najlepszy.
Więc jeśli masz być, tak masz zupełne prawo
by
budzić mnie w środku nocy i dzielić się
swoją troską.
Bo ja chcę się przejmować.
Tak bardzo, by dawać Ci siłę
z dnia na dzień na nowo.
Bezinteresownie, choć przyznam się
do rozkoszy w objęciu twoich silnych
ramion.
Chcę posądzać Cię o wyjadanie moich
ulubionych ciasteczek.
Gubić się w twoich gadżetach.
Zasypiać z tobą w ubraniu lub totalnie
nago na kanapie
w tle z jakimś filmem, o którym przy sobie
obok musieliśmy zapomnieć.
Najprostszymi gestami częstować się
nawzajem
i zajadać oblizując palce.
Magdalena Gospodarek
Komentarze (2)
podoba się - zwłaszcza pierwsza zwrotka.
Fajnie i ciekawie. Pozdrawiam.