Obłoki i ocean
"Obłoki to rzeki, które poznały ocean" Paulo Coelho
Spoglądały obłoki
z wysokiego błękitu
w oceanu magiczny szafir
i szeptały cichutko:
"W swej potędze nas przytul",
a on szumiał, że nie potrafi.
Zasmucone pobladły,
wiatr nad rzekę je zagnał,
dmuchnął w oczy, wybielił pyski
i ujrzały toń wody,
co rozlała się w bagnach,
zaglądając obłokom w myśli.
Poszarzały jak niebo,
strach ogarnął je nagły,
bo w odmętach tonąć nie chciały.
Rozpłakały się deszczem
i wraz z rzeką spłynęły
w oceanu przestwór wspaniały.
Komentarze (46)
i tak sobie czytam, czytam... i coraz mi cieplej na
sercu :-)
Bardzo płynny,pełen uroku wiersz
Serdeczności przesyłam:)
Ładny wiersz, jak zwykle :)
brak czasu powoduję, że nie czytam poezji na wysokim
poziomie...super, dzięki za odwiedziny:)
natura zachwyca
Pierwsze odczucie, to takie że wiersz jest magiczny.
Muszę powiedzieć, że ma niezłą formę. Bardzo ładny,
podoba mi się . Pozdrawiam
Leno, Ewuniu, uściski:)))
Pozdrawiam serdecznie dziękując za odwiedzinki..
Smacznego święconego i spojonych Swat.
Zacne te obłoki, które "w odmętach tonąć nie chciały i
się popłakały i...". Refleksja bardzo na czasie.
Pozdrawiam serdecznie życząc radosnych Świąt. :)))
karasiu z piekła, Jędruś, Madi, LuKra, bardzo dziękuję
za ciepłe słowa:)))
Roxi, karmag, misiaalo( dzięki za uwagę, ale z twoją
propozycją nie będzie rymu, a ja jestem niepoprawną
wierszokletką rymującą:) Bardzo dziękuję za wizytę:)))
payu:), mixi, sabo, karacie ukłony i uściski:)))
dwa bezkresne oceany:)
Niezwykły klimat stworzyłaś w tym wierszu -
refleksyjny, a jednocześnie baśniowy. Jest obraz, są
emocje. Naprawdę zobaczyłam te obłoki...
Pozdrawiam, Dorotko:).
WN,powiedziałbym,że dostojnie i bardzo
ładnie.Pozdrawiam serdecznie.