Obnażona Godność
Obnażona z uczuć stoję przed wami,
Irytuję was czy bardziej ciekawie?
Wpatrujecie się we mnie jak w obraz,
Jakbyście nigdy Lesbijki nie widziały...
Wytykając palcami oczy wybijacie,
Psychika odmawia posłuszeństwa,
Droga coraz węższa,wyższa-pod górkę,
Potykam się o wasze słowa
okrucieństwa...
Nago przez miasto z sercem na dłoni.
autor
MLoda Róża
Dodano: 2009-11-11 23:15:31
Ten wiersz przeczytano 563 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.