OBOJĘTNOŚĆ
Wczepieni w betonowy ażur
dziesięciopiętrowego kokonu
snują bezbarwne słowa,
kłębiące się nad chińskim dywanem
w gęstym powietrzu zadawnionych urazów.
Czasem padają słowa żywsze.
Krótkie i suche jak trzask zapałki.
Długo potem tłuką się,
powielane szeptem zachłannych ścian.
Zapada milczenie,
przygnębiające i ciężkie od słów,
których nie wypowiadają.
Nie potrafią rozerwać
więzów wzajemnej obojętności,
wczepieni w betonowy ażur
dziesięciopiętrowego kokonu.
Komentarze (2)
hmm..samotność we dwoje w betonowym bloku...ciekawa
treść, taka jest rzeczywistość ...niestety
obojętność wzrasta wraz z wielkościa kokonu - dobry :)