Obok jestem,o tutaj właśnie
Dziękuje tym,którzy pomogli mi wyjść z depresjii ,to dla nich napisałam ten wiersz poniżej,może nieudany ale szczery,najszczerszy
Och życie moje!
..chciałabym rzucić się w Twe ramiona,
zawołać z wodą w ustach jakże szczęśliwie
wiodą się dni moje
Lecz nie umiem.
Patrzę z boku.
Widzę.
Jakbym wcześniej nic nie widziała.
Krew nie spływa po policzkach .
Och życie moje!
..jak bardzo pragnę tego co wcześniej
zdawało się ludzkie ot po prostu , Twa
melodia na harfie grana przecież uszy mi
rozrywa.
Lecz nie mogę.
Trzyma mnie śmierć na łancuchu .
Boję się ją zaprosić .
Gdyż bliscy moi tam stoją .
Śmieją się .
Nie chcą popłynąć w mą podróż tajemną .
Och życie moje!
...dziękuje Ci jednak ,że przez to
cierpienie jestem w jego globalnych
ramionach,przyjaciel z klawiatury w moich
myślach nie chce skonać ,jedyny.
Lecz cóż to on.
Pył marny,nieznajomy.
Niezdarnie pomóc mi pragnie.
A jak konan w swej głowie.
Tonę w mózgu.
Własnym niebycie i chęci życia z uśmiechem
znowu .
On,wy ,Ty życie!!
czy słyszycie?
niezgrabne te sylaby moje ,cierpienie ,łza
pierwsza i ostatnia być może
Och życie moje!
Pomoc przez Ciebie potrzebna .
Pomocy przez Ciebie szukam .
kilka lat później...
Leżę ,bezcielesna przestrzeń dotyka moich
opuszków .Śmiech przez łzy ,lecz
najprawdziwszy.
Jedno zdanie teraz wypowiem z ust mych :
Och życie moje!!
Jestem motylem na Twoich skrzydłach i nie
dam sie zrzucić marnym pyłom.Bo je
kocham.
pozdrowienia dla internetowego przyjaciela ,przez którego dużo wypłakałam i zrozumiałam ,co jest ważne w innych człowieku...
Komentarze (1)
Jestes wielobarwym,przecudnym motylem i jak rzadko
kto zasługujesz na miłość!!!To wzruszajaca opowieść:)
Pozdrawiam serdecznie+++