Obraz.
namaluję Ci obraz
las będzie na nim
ciągnący się daleko, daleko
łąkę przybraną w kwiaty
wszystkich gatunków
i pomost nad wąską rzeką
i ptaki
które będą śpiewać dla Ciebie
nie unosząc się brawurą
niebo, a na nim
obłoki mięciutkie,
które Cię otulą
i motyle
które będą Cię muskać
delikatnymi skrzydełkami
symbol
naszego Boga
który czuwa nad nami
i świerszcze
które grać będą
koncert dla Ciebie
dróżkę z piasku
ozdobioną
drobną trawą
a na niej siebie
stojącą
z otwartymi ramionami
i ciepłą iskierką w oku
ale słońca nie będzie
na obrazie
będę stać w mroku
bo cóż by słońce zmieniło
przed Tobą tylko ciemność
trzymając mą dłoń
podążasz tą drogą zawiłą
A mówią, że tylko oczami serca można dostrzec to ,co najpiękniejsze. To samo rzec niewidomemu...?
Komentarze (3)
kreślisz narastająco pastelowe wizje i obrazy,
skojarzenia, które w zderzeniu z zaskakującym
zakończeniem nadają poruszający, tragiczny wyraz...
piękny wiersz...
Smutny, ale bardzo ładny obraz...
Piękny obraz malujesz w swoim wierszu, mimo smutnego
zakończenia. Pozdrawiam